Arsenal eliminuje Manchester City!

Granit Xhaka
Obserwuj nas w
fot. Abaca/ Hepta/ SPORTPICTURES Na zdjęciu: Granit Xhaka

Arsenal dosyć niespodziewanie pokonuje Manchester City 2:0 i zostaje pierwszym finalistą Pucharu Anglii. W samym meczu więcej sytuacji stwarzali sobie Obywatele, ale to Kanonierzy byli dzisiaj skuteczniejsi. Drugi zespół, który zmierzy się ze zwycięstwami dzisiejszego spotkania, wyłoni jutrzejszy mecz Manchesteru United z Chelsea.

Czytaj dalej…

Pierwsza połowa była dosyć wyrównana. Manchester City stworzył więcej sytuacji bramkowych, ale żadna z nich nie zakończyła się uderzeniem w światło bramki. Obywateli musiał ratować w tej odsłonie meczu Ederson, gdyż Arsenal, mimo tego że stworzył sobie mniej akcji, to każda z nich kończyła się strzałem w światło bramki.

Brazylijski bramkarz został zmuszony do kapitulacji w 19. minucie. Wtedy to dośrodkowanie Nicolasa Pepe wykorzystał Aubameyang. Gabończyk wyprzedził wtedy obrońcę i strzałem z pierwszej piłki umieścił piłkę w siatce, która po drodze odbiła się od słupka.

W drugiej połowie znacznie lepiej prezentował się Manchester City. Obywatele całkowicie zdominowali tę część spotkania, ale nie zdołali zdobyć w niej bramki. Mimo dużej liczby stworzonych sytuacji, było widać nieskuteczność napastników lub dobre interwencje Martineza.

Arsenal za to miał w drugiej połowie tylko jedną okazję, którą podopieczni Artety zamienili na bramkę. Wtedy to Tierney postanowił zagrać prostopadłą piłkę do Aubemeyanga. Gabończyk wykorzystując swoją szybko i zostawił obrońców za plecami, wychodząc sam na sam z bramkarzem i strzałem między nogami Edersona ustalił wynik meczu na 2:0.

Arsenal Londyn – Manchester City 2:0 (1:0)

1:0 Aubameyang 19′
2:0 Aubameyang 71′

Arsenal: Martinez – Mustafi (87′ Holding), Luiz, Tierney – Bellerin, Ceballos (88′ Kolasinac), Xhaka, Maitland-Niles – Pepe (72′ Willock), Lacazette (78′ Torreira), Aubameyang

City: Ederson – Walker, Garcia, Laporte, Mendy – De Bruyne, Gundogan (66′ Rodri) – Mahrez (66′ Foden), D. Silva (87′ Fernandinho), Sterling, Jesus

Komentarze