Hütter: Tego nie można było się spodziewać

Bundesliga
Obserwuj nas w
Na zdjęciu: Bundesliga

Trener Eintrachtu Frankfurt Adi Hütter nie krył zaskoczenia po rozbiciu przed własną publicznością Bayernu Monachium aż 5:1 (2:1) w sobotnim meczu 10. kolejki rozgrywek niemieckiej Bundesligi.

Czytaj dalej…

Na Commerzbank-Arena całe zawody w szeregach gości zaliczył Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski osiem minut przed przerwą zdobył kontaktowego gola po przebojowej indywidualnej akcji na połowie rywali. Obrońcy tytułu już od dziewiątej minuty grali w osłabieniu, bowiem czerwoną kartkę ujrzał Jerome Boateng. Orły przewagę wykorzystały jeszcze w pierwszej połowie, kiedy to skutecznymi strzałami z kilku metrów popisali się Serb Filip Kostić oraz Szwajcar Djibril Sow.

Po zmianie stron zespół z Bawarii pogrążyli jeszcze z bliska Argentyńczyk David Abraham, głową Austriak Martin Hinteregger oraz po świetnej akcji Portugalczyka Andre Silvy jego rodak Goncalo Paciencia, który dopełnił tylko z formalności, kierując piłkę do pustej bramki. Podopieczni Niko Kovaca doznali w ten sposób drugiej porażki w sezonie i spadli na czwarte miejsce w tabeli. Zespół z Hesji natomiast odniósł piąte zwycięstwo w bieżących rozgrywkach i przesunął się na piątą lokatę w klasyfikacji.

– Tego nie można było się spodziewać. Niemniej jednak powiedzieliśmy sobie wcześniej, że możemy pokonać Bayern we właściwym czasie – wyznał Hütter dla oficjalnego serwisu mistrzów Niemiec.

– Kluczem do zwycięstwa była z pewnością czerwona kartka dla Jerome’a Boatenga. Przełomowym golem, dzięki któremu wygraliśmy aż 5:1, był ten na 3:1 – podkreślił opiekun Orłów z Hesji.

– To był moment, w którym rywale mieli kilka dobrych okazji. Oczywiście jednak to było wspaniałe i wyjątkowe zwycięstwo – podsumował Hütter.

Komentarze