Pickford uniknie kary za brutalne wejście w nogi Van Dijka

Jordan Pickford
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Jordan Pickford

Jordan Pickford nie poniesie konsekwencji za ostre wejście w nogi Virgila Van Dijka, po którym Holender doznał kontuzji, która może go wykluczyć z gry do końca kampanii. Obrońca Liverpoolu FC będzie musiał przejść operację kolana po tym, jak uszkodził więzadła krzyżowe, do czego przyczynił się bramkarz Evertonu.

Czytaj dalej…

Jordan Pickford nie będzie musiał stawić czoła postępowaniu dyscyplinarnemu przed FA, czytamy na stronie SkySports.com. Przypomnijmy, że już w trakcie spotkania system VAR podjął decyzję, że po tej sytuacji The Reds nie otrzymali rzutu karnego, gdyż Van Dijk w trakcie całego zdarzenia był na pozycji spalonej. Po wideo weryfikacji podjęto też decyzję, że golkiper The Toffees nie zapracował na czerwoną kartkę.

W Anglii trwają dyskusję, czy to słuszna decyzja, czy nie. Nie brakuje głosów, że Pickford za swoje agresywne wejście powinien zostać zawieszony na kilka spotkań.

Faktem jest jednak to, że angielski bramkarza został uratowany przed dotkliwą karą przez absurdalną zdaniem wielu decyzję, która była następstwem tego, że ramię holenderskiego piłkarza wykraczało poza linię spalonego. Tym samym po odtworzeniu sytuacji na wideo nie można było podjąć decyzji o ukaraniu Evertonu.

Przypomnijmy, że potyczka na Goodison Park zakończyła się rezultatem 2:2. Reprezentant Holandii był natomiast zmuszony do opuszczenia boiska po zaledwie 11 minutach rywalizacji. W miejsce Van Dijka na murawie pojawił się Joe Gomez.

W tabeli angielskiej ekstraklasy Everton plasuje się aktualnie na pierwszej pozycji z dorobkiem 13 punktów na koncie. Liverpool z kolei zadomowił się na trzecim miejscu.

Komentarze